Informacja o plikach cookies

Alma Market SA właściciel platformy www.alma24.pl oraz www.almamarket.pl, wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych oraz reklamowych. Przystępując do korzystania z platformy, możesz zmienić ustawienia służące do obsługi cookies w przeglądarce internetowej.
Jeśli nie dokonasz zmiany ustawień, przeglądanie platformy nastąpi z wykorzystaniem wymienionych plików.

AKADEMIA SMAKU

W rytmie flamenco - Hiszpania

54496_01_zielony_pobierz.png

 

 

 

 

 

Hiszpania – kraj flamenco, korridy i barów tapas. Skojarzenia, które nasuwają się na myśl każdemu wielbicielowi podróży, i które nie są w stanie oddać różnorodności i piękna hiszpańskiej ziemi. Nie dziwi więc fakt, że na przełomie ostatnich lat ten kawałek Europy stał się najliczniej odwiedzanym miejscem na świecie. Hiszpania to kraj małych, urokliwych miasteczek, pełnych zabytkowych budowli i pamiątek z historii – zamki obronne, zespoły staromiejskie (między innymi w Burgos, Granadzie czy Toledo), średniowieczne zespoły architektoniczne oraz najpiękniejsze katedry w Europie (Burgos i Santiago de Compostella). Z kolei wielbiciele kultury wschodniej mają okazję zobaczyć tam najpiękniejszy i jedyny zachowany w nienaruszonej formie pałac arabski oraz wielki meczet z VIII-IX w. (Kordoba). Katolicka Hiszpania jest także mekką pielgrzymów z całego świata (Montserrat, Santiago de Compostela).

 


Czas na relaks


Hiszpania to wymarzone miejsce dla tych, którym marzy się beztroski czas leniuchowania. Turystom oferuje wymarzone wręcz warunki do zażywania kąpieli słonecznych i morskich – ponad 300 dni słonecznych w roku i przeciętne temperatury od 18 do 30 st. C – na Wyspach Kanaryjskich czy Balearach (Majorka, Minorka, Ibiza i Formentera).Kraj może być także rajem dla wielbicieli aktywnego wypoczynku. Posiada doskonałą infrastrukturę turystyczną – idealne warunki do żeglarstwa, sportów lotniczych, jeździectwa, profesjonalne i na wysokim poziomie korty tenisowe oraz golfowe, a także kilka masywów górskich dla zwolenników wycieczek i wspinaczek.

 

4698_w-rytmie-flamenco.jpgMiło i ciekawie


W Hiszpanii w ciągu całego roku niemal codziennie odbywa się gdzieś jakiś festiwal. Najpopularniejszymi festiwalami są: coroczna gonitwa byków w Pampelunie (ok. 6-14 lipca), „La Tomatina”, czyli tzw. bitwa na pomidory w Bunol (ostatnia środa sierpnia) oraz kontrowersyjna korrida, czyli widowisko, w którym mężczyźni (w nielicznych przypadkach też kobiety) prowadzą walkę na śmierć i życie z bykiem.
Turyści odwiedzający Hiszpanię powinni być przygotowani na obowiązujące tam „reguły”. Przede wszystkim czas płynie dużo wolniej. Nikt się nigdzie nie spieszy, niczym nie denerwuje. To naprawdę miła odmiana dla mieszkańców północnej czy wschodniej Europy, gdzie codzienna bieganina podporządkowana jest reżimowi terminów i dat. Warto się poddać urokliwej atmosferze sjesty i niespiesznemu rytmowi tutejszego życia. Wówczas nawet zakorkowana przez kierowcę, który właśnie udał się na południową kawę, uliczka czy pozorna nonszalancja urzędnika, niepotrafiącego sprecyzować, kiedy nasza sprawa zostanie rozpatrzona, zamiast nerwów wywoła jedynie błogi uśmiech na naszej twarzy. Podobnie jak przyjacielskie zwracanie się Hiszpanów na „ty”. I to niezależnie od wieku i profesji rozmówcy. Sympatycznym zwyczajem jest także witanie i żegnanie się – nawet z osobami widzianymi po raz pierwszy czy drugi – cmoknięciem w policzek. Zagranicznych turystów nie powinno też dziwić, jeśli na „do widzenia” usłyszą również „buenos dias”, a więc „dzień dobry”. Życie w Hiszpanii: Madrycie, Barcelonie, czy też w malutkiej, sennej wiosce toczy się w licznych barach. Hiszpanie dzień zaczynają zwykle od szybkiej kawy z rogalikiem albo pączkiem. W większych miastach jest to słynne „cortado” (tzw. ucięta), przy którym przed pracą spotykają się panowie w eleganckich, oficjalnych strojach. Na kawę i ploteczki umawiają się także mamy, które odesłały swoje pociechy do szkoły, i emeryci przed zakupami. Nie można zapomnieć, że od poniedziałku do soboty obowiązuje trzygodzinna sjesta. W związku z tym między godziną 14 a 17 nie uda nam się praktycznie nic załatwić – od telefonu do urzędu, poprzez wizytę u fryzjera, a skończywszy na zakupach. Otwarte są tylko centra handlowe. Cała Hiszpania je wtedy obiad i odpoczywa. Czas na kolację przychodzi późną nocą. Pije się wino, a potem kawę. Hiszpanie rzadko piją herbatę, jeśli już to zazwyczaj jest to mięta albo rumianek.


Inne zwyczaje


To nie koniec niespodzianek. Do autobusu wsiada się wyłącznie pierwszymi drzwiami, ale nigdy się nimi nie wysiada, i wszystkie przystanki są „na żądanie”. Nie ma tam też tematów tabu, a dowcipy dla dorosłych są na wagę złota. Życie Hiszpanów to nieustająca impreza. Każdy powód jest dobry do zorganizowania „fiesty” – biesiady ze śpiewami i tańcami do rana. A Hiszpanie bawią się nie tylko w święta. Sardana, flamenco i inne tańce nie ustają od czwartkowego wieczoru do niedzielnej nocy. Bary, restauracje i dyskoteki są pełne. Mała wskazówka – nie wzbraniajmy się przed wejściem do baru, gdzie na podłodze jest pełno zgaszonych papierosów, bo im więcej niedopałków na podłodze, tym bar jest popularniejszy. Należy wejść i bawić się bez ograniczeń. Nie powinniśmy się śpieszyć i stresować, przecież i tak wszystko można, a nawet trzeba, zrobić mañana, czyli jutro.

 

DOLCE VITA NR 3 WIOSNA/ LATO 2011

<< Powrót

POLECAMY PRZEPISY