Informacja o plikach cookies

Alma Market SA właściciel platformy www.alma24.pl oraz www.almamarket.pl, wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych oraz reklamowych. Przystępując do korzystania z platformy, możesz zmienić ustawienia służące do obsługi cookies w przeglądarce internetowej.
Jeśli nie dokonasz zmiany ustawień, przeglądanie platformy nastąpi z wykorzystaniem wymienionych plików.

AKADEMIA SMAKU

Jak zaskoczyć teściową, czyli tradycyjne potrawy w nowych odsłonach

6745_istock_000004270720medium.jpgPrzewrotny tytuł tej porady to tak naprawdę nawiązanie do zjawiska, którego większość
z nas pada ofiarą – próby naśladowania lub idealnego odtwarzania smaków i dań przyrządzanych przez mamy, teściowe czy spróbowanych w restauracjach. Niestety, to bardzo trudna sztuka jeżeli nie posiadamy precyzyjnych wskazówek. W przypadku tych bardzo tradycyjnych potraw, często jest to niemożliwe – dlatego zamiast konkurować, kto robi najlepszego kotleta, warto poszukać alternatywy, która zaskoczy gości. Dlatego pokażemy, jak przygotować obiad, który przy wykorzystaniu tradycyjnych składników będzie smakował nieco inaczej, ale w dalszym ciągu doskonale.

Przystawki
Na szczęście czasy, gdy w ramach rozpoczęcia kolacji czy przyjęcia podawać można było tylko półmisek wędlin czy sałatkę ziemniaczaną, odchodzą już w zapomnienie. Gości zaskoczyć możemy zarówno sycącym starterem, jak i lekką przekąską, która będzie nie tyle posiłkiem, co powitalnym, kulinarnym akcentem. Jesienią i zimą może to być tarta z brokułami czy gorgonzolą i szpinakiem – bardzo zdrowa i sycąca, o delikatnym smaku. Kruche ciasto sprawia, że doskonale zabija pierwszy głód. Jest to danie nie tak bardzo jeszcze w Polsce popularne, więc na pewno zaskoczy niektóre osoby przy stole. Równocześnie, jego przygotowanie nie zajmuje dużo czasu i jest naprawdę bardzo proste.
Jeśli stawiamy na coś lżejszego, to oczywiście możemy podać włoskie paluszki grissini, owinięte szynką parmeńską. Ciekawym powitaniem mogą być też roladki z szynki wieprzowej nadziewane farszem z sera gorgonzola oraz orzechów włoskich. Pokusić można się również o drobne ciasteczka lub pierożki francuskie ze słonym nadzieniem – od pokrojonego boczku z pikantną nutą papryki, przez nadzienie grzybowe czy pastę oliwkową. Nawiązujemy tym samym do tak lubianych w Polsce pierogów, podając je równocześnie w zupełnie nowym wydaniu.

Zupy po nowemu
Zapewne trudno będzie nam wygrać ze smakiem rosołu czy pomidorowej, który nasza druga połowa i jej / jego rodzina znają od dzieciństwa. Zamiast naśladować, warto wprowadzić swoje patenty. Jednym z nich jest zastąpienie tradycyjnej, rzadkiej polskiej zupy kremem. Zmiksowane pomidory można połączyć z prażonymi płatkami migdałów, dodać kleksa ze śmietany czy też posypać odrobiną startego parmezanu.
Aby zaprezentować nieco więcej inwencji i równocześnie pokazać umiejętność prowadzenia zdrowej kuchni, można sięgnąć po soczewicę i przygotować pyszną zupę warzywną na jej podstawie. Dodając do bulionu czerwoną soczewicę, marchewkę, pietruszkę, selera, pomidory, paprykę oraz inne ulubione warzywa według uznania, otrzymamy bardzo sycące danie, o smaku rzadko spotykanym na naszych stołach. Przyniesie go mieszanka przypraw, z kolendrą na czele.
Dla odważnych polecamy wzbogacenie bulionu o nuty azjatyckie, czyli odczarowanie niedzielnego rosołu. Do bulionu z kurczaka lub wołowego można dodać kiełki, grzybki mun, trawę cytrynową, pędy bambusa czy mleczko kokosowe, 6748_istock_000014324120xlarge.jpgwyczarowując jedną z wielu orientalnych zup.

Danie główne
To na nie czekamy, w związku z tym musi zaskakiwać – nie tylko smakiem, ale również formą podania. Najlepiej stawiać na wypróbowane dania, ale równocześnie postarać się o wypracowanie swojej specjalności – niech to będą pyszne mięsa, dania mączne, albo wegetariańskie przysmaki, na które nasi goście będą zawsze z niecierpliwością czekali jako na kulminację wieczoru.
Przede wszystkim, postarajmy się jak najczęściej zastępować tradycyjne ziemniaki – w sklepach dostępnych jest kilkanaście odmian makaronów, ryżów i kaszy wraz z kuskusem. Jeśli w skład naszego dania wchodzi mięso pokrojone w kostkę lub jakiś sos, postarajmy się je atrakcyjnie podać – może to być wydrążona dynia czy bakłażan, które pozwolą zachować porządek na talerzu. Nie bójmy się również kolorystycznych eksperymentów z dodatkami – ryż na żółto można zabarwić dodając do niego odrobinę kurkumy lub trochę curry, a o tym jak barwić makarony będzie się można przekonać za dwa tygodnie, w kolejnym cyklu naszych porad.
Jeśli – co w Polsce bardzo prawdopodobne – w skład naszego głównego dania wchodzi mięso, to postarajmy się już wcześniej zacząć przygotowania. Warto poeksperymentować z marynatami – zarówno tymi gotowymi, jak i własnymi kompozycjami. Ma to szczególne znaczenie przy mięsach o delikatnym smaku, takich jak drób, ale sami będziecie zdziwieni jak inaczej smakować może wieprzowina w odpowiednio dobranej marynacie. Prym w ich przygotowywaniu wiodą Brytyjczycy i mieszkańcy wysp karaibskich, dlatego jeśli dopiero zaczynamy w ten sposób przygotowywać mięso, to warto skorzystać z gotowych produktów, importowanych z tych zakątków świata.

A jeśli już kotlet…
Jeśli nie wyobrażamy sobie obiadu bez kotleta, postarajmy się jakoś to danie urozmaicić. Wybierzmy drób zamiast tradycyjnego schabu, dobierzmy nadzienie, które nada nowe nuty, jak chociażby lekka pasta paprykowa, mozzarella z suszonymi pomidorami, czy znany wielbicielom przysmaków z polskich gór - bundz. Nie zaszkodzą również drobne eksperymenty z panierką – zestawienie mąki, jajka i bułki tartej jest klasyką od której można uciec na wiele sposobów. Warto dodać sezamu, czy przygotować panierkę z otrębów. Ciekawym połączeniem, szczególnie do mięsa drobiowego jest panierka z wiórków kokosowych i drobno pokruszonych płatków kukurydzianych, która nadaje mięsu lekko słodkawy posmak. Dla osób lubiących bardziej wyraziste smaki, polecamy dodanie zmielonej papryki lub mieszanek suszonych ziół.

Desery6747_istock_000013749639small.jpg
Na zakończenie obiadu lub kolacji warto postawić na coś lżejszego, mimo iż w naszej tradycji kulinarnej często sięgamy po torty lub ciężkie ciasta. Obecnie, niezależnie od sezonu możemy podać owoce w bardzo ciekawej formie. Testują to nawet uczestnicy programu „Ugotowani”, którzy często rezygnują z tradycyjnych deserów na rzecz lekkich owocowych kompozycji. Mogą to być na przykład mini tarty wypełnione sezonowymi, drobnymi owocami – od truskawek czy malin, po śliwki, brzoskwinie oraz gruszki. W lecie na pewno podbijemy podniebienia gości serwując własnoręcznie zrobione sorbety zamiast kupowanych lodów – tutaj wystarczy odrobina czasu na przygotowanie, świeże owoce, cukier oraz zamrażarka, w którym nasz sorbet osiągnie odpowiednią konsystencję. Stawiając na owoce zyskujemy nie tylko dobre samopoczucie i świeży smak, ale również mniejszą konsumpcję kalorii, a to będzie nawet w oczach teściowej doskonałym atutem.
Jeśli jednak chcemy mieć „tradycyjne” ciasto, można postawić na nieduże porcje, podając gościom mini muffinki (mogą być z owocami – borówkami, żurawiną, bananami czy jabłkami) albo spróbować przygotować tak ostatnio modne cupcakes.

<< Powrót

POLECAMY PRZEPISY