Informacja o plikach cookies

Alma Market SA właściciel platformy www.alma24.pl oraz www.almamarket.pl, wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych oraz reklamowych. Przystępując do korzystania z platformy, możesz zmienić ustawienia służące do obsługi cookies w przeglądarce internetowej.
Jeśli nie dokonasz zmiany ustawień, przeglądanie platformy nastąpi z wykorzystaniem wymienionych plików.

AKADEMIA SMAKU

Klub wesołego szampana

52001_klub-wesolego-szampana.jpgPobierz klub wesolego szmapana.pdf

 

Król win, ponoć doskonały afrodyzjak, albo jak mawiał francuski mnich Dom Pérignon – płynne gwiazdy. Szampan to napitek uroczysty. Rozweselający bardziej niż jakikolwiek inny alkohol. Dzięki bąbelkom.


OD XVIII WIEKU SZAMPAN CIESZY SIĘ CAŁKOWICIE ZASŁUŻONĄ RENOMĄ TRUNKU WYBITNIE POPRAWIAJĄCEGO HUMOR. Jak się okazuje, to nie jest tylko kwestia wrażenia, lecz zawartych w nim mikroelementów, takich jak chociażby cynk, fosfor i lit, które wpływają korzystnie na układ nerwowy. Zresztą, przed wynalezieniem leków antydepresyjnych, głównym lekiem na melancholię było właśnie wino musujące. Lekarze przepisywali trzy lampki codziennie przez miesiąc. Pacjenci nigdy nie protestowali, zwłaszcza że po miesiącu następowała dożywotnia kuracja, która miała podtrzymać efekty leczenia.


JEDNAK OCZYWIŚCIE NIE KAŻDE WINO Z BĄBELKAMI TO SZAMPAN. Ta nazwa przynależy jedynie do win musujących pochodzących z Szampanii, regionu Francji obfitującego w winnice. Jak jednak wykazały najnowsze badania, cały świat powinien zawdzięczać powstanie tego alkoholu nie Francuzom oraz legendarnemu mnichowi Dom Pérignonowi (wynalazcy optymalnej butelki, dzięki której szampan nie eksplodował), ale angielskiemu lekarzowi Christopherowi Merrettowi. Inne francuskie wina produkowane metodą szampańską to wina mousseux, czyli musujące. Jakie są najlepsze szampany? Otóż okazuje się, że z tymi musującymi winami jest tak, że znawcy cenią sobie szampana nierocznikowego, składającego się z win z różnych roczników. Każdy dom szampański, czyli producent tego trunku posiada swój unikalny zestaw win mieszanych. Drugim rodzajem jest szampan rocznikowy, najbardziej prestiżowy dla producentów z Szampanii. Jednak nazywany bywa złodziejem, bo powstaje tylko w najlepszych latach. A używając winogron z jednego, najlepszego rocznika, odbiera się możliwość trzymania win bazowych do tworzenia kolejnych szampanów nierocznikowych. Jak produkuje się ten jeden z droższych alkoholi świata? To dość skomplikowana procedura. Owoce 3 rodzajów winorośli – pinot noir, pinot meunier i chardonnay – są używane w procesie podwójnej fermentacji, która sprawia, że wino bazowe zostaje nasycone dwutlenkiem węgla, owymi mitycznymi bąbelkami, które sprawiają, że trunek szybciej uderza do głowy. Co ciekawe szampan, zarówno biały i różowy, powstaje z winogron ciemnych. Szampany różowe zabarwia się jedynie skórką ciemnych winogron. Kiedy drożdże zakończą fermentację, zaczyna się leżakowanie. Niezbyt długo, bo zaledwie 15 miesięcy dla szampana klasycznego oraz 3 lata dla szampana rocznikowego. Zazwyczaj jednak producenci wydłużają ten czas do 7 lat, wcześniej bowiem trudno uzyskać przyzwoitą jakość. Nierocznikowym wystarcza półtora roku. Młody szampan ma zazwyczaj świeży owocowo-cytrusowy aromat. Nieco starsze mają pełniejszy bukiet, w którym odnajdujemy nuty dojrzałych lub kandyzowanych owoców, zapachy leśne, a także miodu i karmelizowanego cukru. Każdego dnia leżakujące butelki – na specjalnych stojakach, gdzie szyjka jest wyżej niż dno – są obracane o 45 stopni.


OGROMNE WRAŻENIE ROBIĄ TEŻ PIWNICE, W KTÓRYCH SZAMPAN DOJRZEWA. Ciągnące się kilometrami, wydrążone w wapiennej skale korytarze, wypełnione setkami tysięcy butelek z hektolitrami musującego szlachetnego płynu, to marzenie każdego konesera tego niesamowitego trunku. Wyjątkowego także dlatego, że w przeciwieństwie do win, korek butelki ma kształt nie cylindra, ale grzybka, najwęższego w swej środkowej części. Ponadto składa się z dwóch połączonych ze sobą części – główki z konglomeratu korka, gorszej jakości niż część dolna, która bezpośrednio styka się z szampanem. Również butelki szampana mają różne pojemności. Od najmniejszej ćwiartki (która ma maksymalnie 200 ml) do 40-litrowej butelki zwanej Melchizedekiem. Zresztą większość butelek do szampana zawdzięcza nazwy biblijnym prorokom i królom. Jednak takiego Balthasara (12 l) czy Nabuchodonozora (15 l) ciężko byłoby nalać do kieliszka. Schłodzone do temperatury 6-8 st. C wino musujące, na pewno uprzednio niewstrząsane, pochylamy pod kątem 45 stopni. Zdejmujemy złotą koszulkę i przytrzymujemy korek kciukiem jednej ręki. Drugą ręką chwytamy butelkę od dołu, wsadzając kciuk w specjalne zagłębienie w butelce. Korek kręcimy tylko w jedną stronę, aby go nie ukruszyć. Na koniec delikatnie go odginamy, by zacząć wyrównywać ciśnienie.


USATYSFAKCJONOWANI TAKIM SZAMPANEM BĘDĄ OSOBY POPIJAJĄCE GO ZWŁASZCZA DO OWOCÓW MORZA CZY RYB. Nigdy – mięs czerwonych. Najgorszym jednak błędem jest serwowanie szampana do słodyczy. Ważne jest też to, w czym go pijemy. Modne dawniej szerokie kieliszki, które wzorowane były, według legendy, na piersi królowej Marii Antoniny, znanej wielbicielki bąbelków, odeszły do lamusa. Głównie dlatego, że z szampana zbyt szybko ulatniał się gaz i aromat. Tego niebezpieczeństwa nie ma, gdy użyjemy długich, wąskich, eleganckich kieliszków.

<< Powrót

POLECAMY PRZEPISY